Jak wypracować w sobie cnotę czystości. Propozycja abpa Sheena

Na dziś proponuję inny niż dotąd wpis. Można go potraktować jako warsztat do pracy nad rzeczywistością cnoty, zwłaszcza w dziedzinie czystości i wytrwałości. Chętnych zapraszam do podzielenia się odpowiedziami na pytania znajdujące się na końcu wpisu.

Niewiasto, oto syn Twój (…) Synu, oto Matka twoja (J 19, 26-27)

Trzecie słowo z krzyża udziela nam dwóch lekcji:

  1. jedyna prawdziwa ucieczka od żądań ciała to znalezienie czegoś, co jest ponad ciało i ukochanie tego;
  2. Maryja jest ucieczką grzeszników

Jeśli w ogóle odnajdziemy coś, co będziemy kochać bardziej niż ciało, to żądania ciała staną się mniej natarczywe. jest to rodzaj ucieczki jaką matka proponuje synowi, mówiąc mu: ,,Nie rób niczego, czego twoja matka mogłaby się wstydzić” Jeśli miłość do matki stoi wyżej, syn zawsze będzie odczuwać rodzaj uświęconej czułości coś, co pozwoli mu z chęcią zdobywać się na poświęcenia.

Gdy matka przedstawia taką prośbę synowi, powtarza, po prostu naukę Zbawiciela, który, dając nam swoją matkę jako naszą, powiedział właśnie tak: „Moje dzieci, nigdy nie czyńcie niczego, co byłoby wstydem dla waszej Matki”.

Oby nasze dusze kochały tę Matkę, a kochać będą także jej Boskiego Syna, Jezusa, który jako wynagrodzenie za nieprawe przyjemności ciała pozbawił się dla nas swych ostatnich prawowitych więzów – ze swą Matką.

Psychologia tego entuzjazmu dla wyższej miłości Jezusa i Maryi jako ucieczki od nieprawych przywiązań cielesnych jest taka: dzięki niej unikamy nadmiernej koncentracji na miłościach niższych i ich przejawach.

Pomyśl przez 5 minut o swych ustach, a poczujesz nadmierne nagromadzenie śliny. Pomyśl przez 5 minut o swym sercu, a zaczniesz sądzić, że masz z nim jakieś kłopoty choć prawdopodobieństwo wynosi dziewięć do dziesięciu, że tak nie jest. Stań na scenie i zacznij myśleć o swoich rękach, a poczujesz, że są ciężkie jak połeć szynki.

Bilans i równowaga całego systemu są zachwiane, gdy jakiś organ jest wyizolowany ze swej funkcji w organizmie albo odcięty od swego wyższego przeznaczenia. Ludzie, którzy ciągle mówią, czytają i myślą o seksie, są jak śpiewacy, którzy więcej myślą o krtani niż o śpiewie. Czynią to; co poddane jest wyższemu celowi, tak niezmiernie ważnym, że harmonia życia zostaje zachwiana. Ale przypuśćmy, że zamiast skupiać się na organie, wpisalibyśmy go w bieg życia – i skończyłby się cały niepokój. Uzdolniony mówca nigdy nie ma kłopotu, co zrobić z rękami, gdyż jest tak zaangażowany w swoje przemówienie, że ręce poddają się wyższemu celowi. Nasz Pan powiedział praktycznie tę samą rzecz:,, Nie troszczcie się o to, co macie jeść”. Tak samo jest z ciałem. Kultywujcie wyższą miłość, cel życia, cel istnienia, pragnienie, aby odpowiadać temu, czym pragnie nas mieć Bóg. a niższa namiętność zostanie przez to wchłonięta.

/abp FJ Sheen, Siedem grzechów głównych, Poznań 2018, s. 48-49/

Pytania do refleksji

  • Jakie sytuacje życiowe mogą wg Ciebie w Twoim życiu narażać Cię na „żądania ciała”?
  • Czy w środowisku, w którym funkcjonujesz, masz odwagę stawać w obronie wartości jaką jest czystość (zwłaszcza w mowie, w obyczajach)

Discover more from Verum Elevans Hominem

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualnie czytam, behawioryzm, Formacja Sumienia, Szkoła duchowych twardzieli, Variae, Życie Duchowe i oznaczony tagami , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź do Jak wypracować w sobie cnotę czystości. Propozycja abpa Sheena

  1. Ewa P. pisze:

    Ad.1 Głód, sytuacja związana z ratowaniem życia dziecka.
    Ad.2 Tak , choć wymaga to ode mnie dużej odwagi, argumentów popartych przykładami z własnego życia .Każdy z nas ma określony swój system wartości,. W zależności od doświadczeń ,bólu, a także kultury osobistej, należy zachować dla rozmówcy zrozumienie i wzajemny szacunek. Niekiedy, mimo szczerych chęci „odpuścić”, by nie doprowadzić do konfliktu.

Zostaw komentarz