Wybór Macieja na miejsce Judasza, a tym samym uzupełnienie grona 12 apostołów zawiera w sobie co najmniej 2 ważne kwestie.
Pierwsza z nich wskazuje na odwieczne Boskie wyroki, które są niezmienne, a przez to stają się uniwersalne dla każdego pokolenia, czasu oraz miejsca. Przez całą Biblię przewija się temat 12 pokoleń Izraela, 12 fundamentów Nowego Jeruzalem, 12 apostołów. Liczba 12 oznacza Boży porządek, doskonały, obejmujący wszystkich ludzi wszystkich czasów. Mimo więc ludzkiej grzeszności, Boży plan trwa nadal. Obietnice Boże będą się wypełniać i będzie się to działo dalej z udziałem słabych, grzesznych, niedoskonałych ludzi. Ba! Bóg wykorzysta do tego tak kontrowersyjną, wydawać by się mogło czynność, jak rzucanie losów. Pamiętamy bowiem wielki Piątek i rzucanie losów o szatę Jezusa. To tylko pokazuje jak głęboko sięga pokora Boga wobec człowieka! Dowodzi to także faktu, iż Bóg nie chowa urazy, bo jest Przebaczeniem.
Druga zaś kwestia kieruje myśl na Kościół jako Ciało Chrystusa, uobecniające Go w świecie. Jedenastu apostołów, napełnionych Duchem Świętym, posłanych aż po krańce ziemi, by czynić uczniami Chrystusowymi napotkanych ludzi nie jest grupą „ręcznie sterowaną” przez kogokolwiek. Zostali upoważnieni przez Chrystusa do działania w Jego Imieniu /zob. Mt 16, 19; Łk 10, 16; J 20, 23/.
Warto się przyjrzeć obu kwestiom w kontekście teraźniejszości. Widać bardzo często, że gdzieś człowiekowi 21 wieku umyka ów Boży porządek. Tak jakby cały czas trwał dramat Judasza i związane z tym niepełne kolegium apostolskie. Pamiętam, jak parę lat temu Franciszek w jednej z homilii wspominał, że za handlem ludźmi także i dziś kryje się jakiś Judasz, są srebrniki, zdrada, etc. Zdrada Judasza wpisuje się w mękę Zbawiciela. Eucharystia jest Jej uobecnieniem. Potrzebujemy trwać w Wieczerniku, w komplecie, by uobecniać Chrystusa w świecie. I tu praktyczny wymiar drugiej kwestii: mamy moc z wysoka, dzięki której mamy możliwość realizacji misji Tego, Który nas posłał w Kościele, zachowując z jednej strony odrębność (wierność Bogu) z drugiej zaś, z odwagą stawać wobec wyzwań, jakie rodzą się z faktu konfrontacji ze światem, który Boga nie zna, bo albo Go nie spotkał, albo porzucił.
Discover more from Verum Elevans Hominem
Subscribe to get the latest posts sent to your email.