Nieraz można się spotkać z twierdzeniem, że szatan to „małpa Pana Boga” w sensie, że Go małpuje, naśladuje nieudolnie, szyderczo, czyniąc to wszystko celem doprowadzenia człowieka do potępienia, do włączenia człowieka w swój dwór. Małpa z niego, co rekrutuje nowych członków trupy cyrkowej…
Wspominany w poprzedniej notce ks. Cz. Bartnik mówił o anty-osobie, jaką jest szatan. To jeden z przejawów tego małpowania Pana Boga. Jest wiele innych miejsc, w których podobny zabieg diabelski możemy dostrzec. Wszystko – jak pisałem wcześniej – by Boga wyśmiać, wyszydzić, wykpić a tym samym zaciemnić poznanie Boga człowiekowi. To są działania wojenne. Po prostu. Myślę sobie, że Sun Tzu, pisząc „Sztukę Wojny” miał chyba konszachty z kadukiem…
Ks. Bartnik poświęca nieco uwagi pokazaniu „Triady” szatańskiej – antyzbawczej Trójcy. Chodzi tu o pokazanie wymiaru społecznego szatana i złych duchów. Bo co do osobowości, to szatan jest samotnością, jednak co do natury (czyli celu, działania) jest wspólnotowy (vide „ moje imię to Legion; Joanna, żona Chuzy uwolniona od 7 złych duchów).
Ks. Bartnik przywołuje Apokalipsę Św. Jana Apostoła, jako jedyne miejsce biblijne, gdzie antytypu Trójcy można się dopatrywać. Są to: Smok (wąż starodawny), Bestia pierwsza i Bestia druga czyli Fałszywy Prorok. Każda z tych osób stanowi określoną zasadę zła społecznego.
Smok, wąż starodawny to źródło zła. Osobowe, negujące Boga jako prawdę, Dobro, Zycie, Miłość, Sprawiedliwość, etc. Oczywiście, nie ma tak, że człowiek jest pod przymusem do zła – bo jest ludzka wolność, życie w łasce, cnocie. Jednak odpryski tej relacji Smoka do Boga cały czas godzą w naszą ludzką naturę.
Bestia pierwsza to antyteza Syna Bożego. Antychryst. To ucieleśnienie zła w historii świata. To właśnie owe „małpowanie” czynów Syna Bożego. „Kultura tymczasowości” znakomicie obrazuje to o czym tu mowa. Jezus jest Tym, Który Jest – Bestia jest tą, która nie jest. (vide Ap 17, 8 – czyż nie widać tu wyraźnej sugestii, kim albo od kogo są ci wszyscy piewcy zagłady?) Pozorne szczęście, ucieczka w dezintegrację, to wszystko jest domeną Bestii pierwszej.
Antytezą Ducha Świętego jest Fałszywy Prorok, Bestia druga. To jakby osobowość złego ducha. Antykościół, kościół szatana, dosłownie – jego synagoga. Z całą jej liturgią, antykultem, zakłamaniem, krwią, śmiercią, etc. Rolą Bestii drugiej jest wnosić żywy obraz antychrysta. (zob Ap 13, 11-17; 14,9)
Proponowana przez ks. Bartnika triada to oczywiście teologiczna refleksja nad fenomenem zła i szatana w świecie. To co przedstawiłem notce to próba spojrzenia na zło, jego implementację w świecie i działanie polegające na antytwórczości, często, jak się zdaje, występującej pod płaszykiem postępu…
Być może w jakimś choćby delikatnym zakresie, da się wydobyć z tego co powyżej staranie o to, by nieco bardziej przejąć się przede wszystkim potężnym atakiem na świat wartości chrześcijańskich, które przez tysiąclecia kształtowały myśl i działanie wielu dziesiątków pokoleń ludzkich na świecie.
Discover more from Verum Elevans Hominem
Subscribe to get the latest posts sent to your email.
Pingback: Samotność? Lubię a nawet bardzo potrzebuję | Verum elevans hominem