Bądź sobą…w Chrystusie!

Eucharystia. W ławce przede mną siedzi chłopczyk, wygląda na podstawówkę. Na kurtce z tyłu ma napis. Napis jest dość długi, ale wyławiam pewien fragment: ,,Be yourself. Say NO to rules.” (ang. ,,Bądź sobą. Powiedz NIE regułom/zasadom.”)

Może nie każdy przegląda się napisom na ubraniach, nawet swoich (choć myślę, że to akurat warto uczynić; wypadało by jednak wiedzieć, jakie slogany się nosi i robić to świadomie). Obym tylko nie miała takiego hasła w swoim sercu!

Wiadomo, każdy jest inny. I to jest piękne! Piękne jest to, że w swojej indywidualności ubogacam jakże różnorodną wspólnotę ludzi. Piękne jest to, że w sobie właściwy sposób mogę przychodzić do drugiego i mu służyć. Jestem piękna przez to właśnie, że jestem wyjątkowa i niepowtarzalna i mogę być w tej swojej indywidualności darem dla innych. To wewnętrzne piękno jest warte uświadomienia i pielęgnowania, by nie zatracić w świecie siebie i swojej duszy. Bycie sobą nie jest jednak zaprzeczeniem zewnętrznych zasad. Zasady nie są bowiem pogwałceniem mojej wolności, ale pewnym uporządkowaniem tego, co się ze mną dzieje, a wręcz ułatwieniem i drogowskazem w mojej doczesnej wędrówce.

To właśnie w Chrystusie i w Jego nauczaniu mogę być w pełni sobą i realizować się jako człowiek i chrześcijanin. To On wskazuje mi właściwą drogę i pokazuje, jak żyć, aby mieć życie w obfitości i radość w pełni. To dopiero w Nim, w Jego Miłości moja egzystencja nabiera sensu, wartości.

Jezu, naucz mnie radośnie pełnić Twoją wolę!