Kontemplowanie Zbawczych dzieł Naszego Pana Jezusa oraz uwielbianie Trójcy Przenajświętszej nie należy do najłatwiejszych, czy nawet łatwych zadań życia chrześcijańskiego. Po to jednak daje nam Pan z jednej strony rozum i wolną wolę, z drugiej – nauczycieli tych postaw, byśmy jakoś sensownie i odpowiedzialnie za praktykowanie tych postaw się zabrali.
Już sam fakt uprzytomnienia sobie, że posiadamy kręgosłup (zwany potocznie często „krzyżem”) implikuje w sobie przekaz, że Krzyż to nie dodatek do życia, ale jego oś.
Funkcjonowanie zaś w relacjach, zwłaszcza rodzinnych, kierować powinno nasze umysły na ciąg przyczynowo-skutkowy w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania dotyczące naszej tożsamości. Zamiast doszukiwać się jej w małpich gajach, używając do tego „małpiego rozumu” albo w dalekich galaktykach, lepiej przyjrzyjmy się przyczynie oraz celowości naszej tożsamości. Lepiej na tym wyjdziemy w rozrachunku wieczności.
Discover more from Verum Elevans Hominem
Subscribe to get the latest posts sent to your email.
Jakoś tak nie bardzo pojmuje Księdza mini rekolekcje:(.
Proponuję Pani Magdo poczytać coś w internetach o rekolekcjach w ogólności.