,,Twoja Krew przelana jest, by odkupić z grzechów mnie, obmywa tak, abym bielszy był niż śnieg, niż śnieg…” – tak mówi jedna z pięknych pieśni, nawiązując do Apokalipsy: ,, (…) i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili” (Ap 7,14). Tak trudno w to uwierzyć. Może to jest właśnie problemem mojej wiary?
W jaki sposób Krew, która, jak to krew, jest czerwona, może wybielić? Może myślisz sobie, że bez sensu zadaję takie naiwne pytania, bo przecież chodzi o inny wymiar wybielenia, o swoiste oczyszczenie serca, odpuszczenie grzechów, zbawienie. Tak, pewnie. Wydaje mi się jednak, że i tak boję się, że ta Krew mnie ,,pobrudzi”. Mówi się przecież, że ktoś ma krew na rękach i nic dobrego to nie znaczy. Chyba obawiam się, że w kontakcie z Jego Krwią będzie podobnie. Że stanę się jakby naznaczona, napiętnowana. Że mnie wyśmieją i będą wytykać palcami. Może i będą, jak robią to także z tysiąca innych powodów. Oczyszczenia jednak, które JEST w Krwi Tego, który JEST, nic ani nikt mi nie odbierze. I nikt mi takiego oczyszczenia także nie da, bo TAK może zrobić to tylko Bóg.
Chryste, daj mi wiarę w to, że Twoja Krew daje prawdziwe oczyszczenie.
Discover more from Verum Elevans Hominem
Subscribe to get the latest posts sent to your email.
Inna pieśń:
„Ta Krew z grzechu obmywa mnie
Ta Krew czyni nas bielszym od śniegu
Ta Krew z grzechu obmywa mnie gdy wyznaje Mu grzechy swe
Obmywa mnie obmywa mnie
Jego Krew, święta Krew z Golgoty ”
Bo zbawienie przychodzi tylko przez przelana Krew Jezusa Chrystusa który wziął nasze winy na Krzyż Miłości…