Taka anegdota:
Ksiądz wychodzi z kościoła, idzie chodnikiem, wzdłuż ulicy. Napotyka na patrol karabinierów (Włochy). Mundurowi spostrzegli, że kapłan utyka na lewą nogę. Zapytał go jeden ze stróżów prawa: Ojcze, co się stało, że kulejecie? – Ach! – powiada duchowny – rano poślizgnąłem się na posadzce w łazience i z całym impetem upadłem na bidet.
Wysłuchawszy relacji, mundurowi zgodne życzyli księdzu powrotu do zdrowia. A kiedy kapłan oddalił się poza zasięg ich głosu, jeden zapytał drugiego: Ty, a co to jest bidet? Zapytany, z oburzeniem odrzekł – daj mi spokój! Ja już od lat nie chodzę do kościoła!
Jak ma się to do życia?
Pomyślmy, przypomnijmy sobie, ile to razy słyszeliśmy, że Kościół, ewangelia, Dekalog – to wszystko to „jakieś średniowiecze”. Zero przyszłości, sam zabobon. Takie stanowisko, nie bójmy się tego słowa – dyletanckie, jest adekwatne do historii z bidetem proboszcza w roli głównej. Tak średniowiecze, jak i cały Kościół nieustannie wskazuje na człowieka jako na podmiot Bożej miłości jednocześnie potępiając każdy przejaw uprzedmiotawiania osoby ludzkiej. Dziś tylko ten, komu zależy na instrumentalizacji drugiego, na manipulowaniu nim celem zaspokojenia indywidualnych rządz, zachcianek i interesów – będzie powtarzał na modłę Katona Starszego, że wszystkiemu co złe winien jest Kościół Katolicki, Średniowiecze i pewnie sól w zupie…, albo dziury w serze szwajcarskim, by już nie przywoływać postaci ze świata polityki.
Jezus obwieszcza dziś w Ewangelii, że ziarno łaski zostało rzucone na glebę tego świata. To znaczy, że Bóg daje siebie człowiekowi poznać, może człowiek Boga odkrywać tak, jak kura korytko pełne paszy, dzióbiąc ziarnko za ziarnkiem, które rozsypywało się z naddartego worka. Ale to nie koniec. Ziarno Boże wyda plon taki, jaki Pan Bóg chce. I nadejdzie czas przyłożenia sierpa do plon, by go zebrać do spichlerzy wieczności. Szczęśliwi Ci, którzy łan łaski odnajdą w sobie i zaczną o niego pieczę.
Ci zaś, którzy bidetu szukają w kościele marnują czas i jeśli się nie przebudzą, mogą zostać wyrwani z tego snu, z przysłowiową ręką w nocniku.
Discover more from Verum Elevans Hominem
Subscribe to get the latest posts sent to your email.
Każdy zbierze to, co zasiał. Dla jednych będą to dobre owoce, dla innych chwasty. Człowiek istota rozumna, czy ten swój rozum dobrze wykorzysta, jego wolna wola. Błogosławiony, kto zaufał Panu.