Koniec Delemingarium

W sierpniu 2015 roku minie 8 lat odkąd pojawił się w sieci wirtualnej blog, którego jestem autorem. Zaczęło się od „Blogu wolnego człowieka”. Więcej było chyba w nim człowieka, aniżeli wolności, jak sobie przeglądam dawne wpisy…

Nadszedł czas, kiedy blog przemianowałem na „Delemingarium”, co dokonało się na fali przemian społecznych w Polsce, kiedy to bardzo wyraźnie, po raz kolejny zresztą, zaczęło dochodzić w Polsce do działań rozwarstwiających społeczeństwo, dzielących mieszkańców naszej Ojczyzny na ludzi i „lemingi” W tym czasie pisząc kolejne notki blogowe, próbowałem skupiać się na problematyce praktycznego używania rozumu i mądrości, udzielonych nam przez Stwórcę, jako narzędzi umożliwiających poznanie Prawdy. „Delemingarium” bez wątpienia przyniosło rozgłos blogowi. Przyznam, że i ta nazwa mnie nie satysfakcjonuje, ponieważ ma konotacje negatywne: dzieli, może budzić poczucie niższości, czy zwykłej frustracji. Od jakiegoś czasu po prostu mi ta nazwa jest „solą w oku”, pewnym wyrzutem. Dlatego też, niniejszym wpisem, ogłaszam casting na nową nazwę bloga. Propozycje proszę wpisywać w komentarzach lub też na pocztę elektroniczną: radomskimarek@wp.pl

Chcę jednak podsunąć małą sugestię, o której w kilku zdaniach teraz napomknę.

            Nazwa, podejmowana problematyka na jego łamach, wszystko to sprawiło, że w ciągu tych 7 lat odwiedziło blog 25 tysięcy Czytelników. Nie jest to jakaś porywająca liczba, jednak przywołuję ją z innego względu. Chodzi o zapytania, jakie doprowadziły wielu z odwiedzających na „Delemingarium”. Przez ostatnie lata były to kwestie ściśle związane z katolicyzmem, z moralnością katolicką, z Ewangelią, sakramentami świętymi. Druga sprawa: w ciągu już tylko mijającego, 2014 roku, nawiązałem korespondencję z przynajmniej 3 dziesiątkami osób, które za pomocą bloga zwróciły się o pomoc w sprawach stricte duchowych.

25 000 osób to całkiem niemałe miasteczko, w którym ma możliwość oddziaływania od 2 do 5 parafii. 30 osób w każdej z nich, osób, które świadomie, w sposób „celowany” wiodą swe życie na fundamencie Ewangelii i nauczania Kościoła to zaczyn pod ewangelizację całej, kilkutysięcznej wspólnoty parafialnej.


Discover more from Verum Elevans Hominem

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Ten wpis został opublikowany w kategorii behawioryzm, Dzieje, Variae i oznaczony tagami , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na Koniec Delemingarium

  1. jaga pisze:

    Faktycznie, beznadziejna ta obecna nazwa.
    Moja propozycja: Nowa Era xD

    • Ks. Marek pisze:

      Dodam, że do propozycji trzeba podać też uzasadnienie, czemu taka właśnie.

      Nowa Era z gruntu odpada, ponieważ to polska wersja nazwy nurtu kulturowego, który kłóci się z moim światopoglądem.

  2. agnieszka pisze:

    A ja mam propozycje zaczerpnięte z tytułów książek które przytoczę żeby nie było…ale najpierw komentarz…dlaczego te? Jako osoba która aktualnie zaczyna to samo ale pełniej i głębiej swoją drogę do Pana i z Duchem Świętym u boku…a jednak wciąż szukam by nie wątpić by nie upada więc takie tytuły Duch Święty mi „podrzuca ” gdy stoję w sklepiku przykoscielnym.

    „Zrodzeni w Chrystusie” – o.józef kozłowski sj
    „pozwol się odnalezc ” – o.józef kozlowski
    „Niebo jest w nas” – wojciech żmudziński sj
    „wspólnie do świętości” – ks. Henryk Sznurkowski. SSP
    Porady duchowe
    „z grzechu do wolności”- o.józef kozłowski sj

    Przepraszam za małe literki piszę szybko i z tel nie poprawiam bo wtedy mi psuje się wpis i wylatuje.
    Z Bogiem <

Zostaw komentarz