Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię
(Rdz 1,1)
Jedno z pierwszych pytań, które stawia mędrzec, to pytanie o to, co jest oraz jak żyć. Pytanie o początek to pytanie o Sprawcę tego, co dalej następuje. Informacja, jaką Autor natchniony przekazuje w Rdz 1,1 w prosty sposób komunikuje, iż do dalszej lektury tekstu niezbędnym jest uznanie Boga, jako Tego, Który Jest; uznanie Jego Odwieczności oraz uznanie Go jako Końca wszystkiego, gdyż On, Który daje początek wszechrzeczy Jest Tym, Który daje także spełnienie temu, co stworzył.
1. Czego potrzebuję, by wejść w obręb działania i Miłości Ojca? Czyż nie celu (nieba) i środka do jego realizacji (ziemi)?
2. Co mi przeszkadza w realizacji powyższego? Ile mnie absorbuje bieg spraw tego świata, który chce osłabiać, wysysać siły witalne i duchowe z człowieka, uczynić go jedynie elementem machiny, która instrumentalnie traktuje wszystko i wszystkich? Jeśli jestem trybikiem w machinie, to nie ma szans, bym spotkał konstruktora i odgadł jego zamiary.
3. Szukam siły i mądrości by wznieść się ponad to, co stworzone; by spotkać się z Tym, Który powołuje, zaprasza, umacnia i napełnia mocą. Pan da łaskę swemu ludowi!
4. Każdy czyn ma swój początek, środek i koniec. W teologii moralnej przekłada się to na przedmiot (to, co konkretnie robię, np ja teraz piszę tę notkę), intencję (cel, jaki mi przyświeca, kiedy piszę tę notkę) i okoliczności (to, co się działo i dzieje u mnie, we mnie, wokół mnie – ale też to, co się będzie działo u Czytelników po przeczytaniu tej notki) stanowiące „źródła”, a więc elementy konstytutywne moralności czynów ludzkich. To, że zacznę chwalebnie, nie oznacza, że zakończę tak samo, w klimacie łaski. Nie wszystkie ziemskie ścieżki prowadzą do nieba. Cel nie uświęca środków.
Discover more from Verum Elevans Hominem
Subscribe to get the latest posts sent to your email.
Przyznam, że jest to jeden z najcelniejszych i najbardziej treściwych komentarzy do Genesis 1,1, jaki przeczytałem. Czytałem czując poprzez słowa, że wiesz o czym piszesz.
Cieszę się, że w dobrych słowach odnosisz się do notki. Spróbuję w miarę systematycznie dzielić się Słowem Bożym, od Rdz do Ap. Właśnie na zasadzie owych „puncta”
Dodam Marku, że nic tak nie przemawia, jak osobiste świadectwo rozumienia spraw, o których się mówi i pisze. Takim Cie odbieram.