Pewna forumowiczka (….) mam rodzinę co się do ślubów (kościelnych, a jakże) przygotowuje. Nie jestem w stanie pojąc tychże przygotowań. Tych rezerwacji restauracji na 2 lata z wyprzedzeniem, układania menu na 6 stron A4, oglądania 20 kościołów, rozmów z kilkunastoma DJ`ami, szukania sukni ślubnej przez 2 lata w nastu salonach i płacenia za nią od 3 do 6 tys. przymierzania setek garniturów, wybierania miesiącami limuzyn i szoferów, dopasowywania kwiatów, próbnych fryzur i makijaży itd itp.
Po co to komu?
Zgadzam się, że można doznać pomieszania z poplątaniem, kiedy przyjrzeć się tej płaszczyźnie życia ludzkiego, jakim jest przygotowanie do jednego z najważniejszych wydarzeń w życiu.
Spójrzmy obiektywnie a nie sarkastycznie na problem.
Wesela to prawo, jakie przysługuje małżonkom. Fakty są takie, że weselna zabawa to przede wszystkim radość małżonków z tego, co się dokonało: oto dwoje ludzie wstąpili w związek małżeński, życie we dwojga ma im dać spełnienie ich marzeń, planów, ambicji, etc. Chcą się tą radością podzielić, spraszają przyjaciół, rodzinę, znajomych i krewnych licząc też pewnie na to, że sama zabawa to nie wszystko. To także prośba o towarzyszenie tym małżonkom w dalszym ich życiu.
Wszystko to jakby nie patrzeć, ciągle pozostaje w sferze zainteresowania tych, co nie wahają się zarobić na czymkolwiek. „Przemysł weselny” podobnie jak pogrzebowy, czy chrzcielny czuwa. Ze wzmożoną siłą, z roku na rok podejmuje zabiegi, by być w polu zainteresowania potencjalnych małżonków. I tu się zaczyna chamski konsumpcjonizm, nie liczący się niemal z niczym. Walka o przetrwanie, o zwieranie szeregów by jak najwięcej zarobić.
Wzmaga się liczba osób, która podchodzi do życia bardziej konsumpcyjnie, aniżeli odpowiedzialnie. Mania „plastiku” się poszerza. Dziś TRZEBA mieć wszystko super, i często na jeden raz: plastikowe kubki, sztućce takież same oraz jednorazowe małżeństwa w znaczeniu: aż mi się znudzi. I tak oto rośnie liczba tych, co bardziej nad treść przedkładają formę. I ludzie głupieją, a to głupienie przybiera i takie kształty, jakie zauważa i notuje zacytowana na początku osoba.
Discover more from Verum Elevans Hominem
Subscribe to get the latest posts sent to your email.
Dobrze byłoby, gdyby narzeczeni z takim samym zaangażowaniem podchodzili również do duchowego przygotowania się na przyjęcie sakramentu małżeństwa.
Bo tak jest, że obecnie wymyśla się potrzeby.