Konstytucja RP: Art. 45.pkt1

Na początek przytoczę treść Ustawy Zasadniczej Art. 45, pkt 1

Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.

W uzupełnieniu zatrzymać się warto też nad Art. 145:

Prezydent Rzeczypospolitej za naruszenie Konstytucji, ustawy lub za popełnienie przestępstwa może być pociągnięty do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.

Ani sprawiedliwości, ani jawności, za to zwłok cała masa, indolencja, uległość i zgroza…

Po lekturze tekstu zamieszczonego w „Naszym Dzienniku„, wiedząc też oględnie z szumu medialnego, iż w świat poszła informacja, że za katastrofę prezydenckiego TU-154 M odpowiadają niedouczeni piloci oraz pijany generał – na wszystko to jedna myśl mi nachodzi. Mianowicie, iż powtarza się historia po raz kolejny, po kilkudziesięciu latach względnego milczenia. Jak było z elitą Polaków pomordowanych w Katyniu 71 lat temu? Jak opluwano AK-owców w PRL doby stalinizmu? Bardzo podobnie: ośmieszając, pozbawiając czci i honoru, robiąc z nich pośmiewisko, poniżając, na końcu zaś – nierzadko mordując.

Tego typu działania mają zawsze co najmniej podwójny wymiar: pozbawienie godności ofiar jak również urąganie ich rodzinom. Ofiary, które pomordowano są już przed sprawiedliwym Bogiem. Jednak ich rodziny nierzadko przeciw Temu Samemu Bogu niejednokrotnie występują, cierpiąc trwogę żałoby oraz znosząc pogardliwe traktowanie przez zwących siebie „sprawiedliwymi” – a teraz jeszcze: politykami miłości, chcących ponoć tylko jednego „by żyło się lepiej”. Ciekawe tylko, wobec powyższego – komu ma się lepiej żyć? Czy nie aby twórcom tego hasła?

Biada gorszycielom! Wołał Chrystus Pan. Nie potrafię obecnego stanu rzeczy nazwać. Ci, którzy mają bronić konstytucyjnych praw obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, czynią dokładnie na odwrót. To tak, jakby papież, duchowni, hierarchia Kościoła przekazywała treści o 180 stopni odwrócone od oryginału objawionego w Piśmie Świętym.