Od początku istnienia tego pamiętnika zajrzało doń z lekką górką 1200 osób. Parę z nich zostawiło jakiś ślad w postaci komentarza. Serdeczne dzięki im za to. Chcę jednak oświadczyć, że wpisy będą pojawiać się (o ile w ogóle) rzadko. Zmieniam strategię głoszenia wolności. W swoim czasie o tym zakomunikuję na niniejszym blogu.
Mamy teraz wredny czas, chciałoby się napisać. Wszelkie znaki na ziemi o tym werbalnie bądź też nie o tym informują. USA swoje, Talibowie swoje, czerwona pajęczyna w kraju i na świecie też swoje. Krew i łzy ciurkiem płyną pośród ludzi sumienia, ale jakoś nikt się tym zbytnio nie przejmuje. Sceptycy powiedzą, że tak było, jest i będzie. Współcześni turpiści, zwłaszcza medialni będą na tym stanie rzeczy tłuc kasę, a co mamy mówić my, którzyśmy zainwestowali w wolność i Prawdę, jej Źródło? Chyba nic, poza modlitewnym szturmem, na pohybel Złemu!
Discover more from Verum Elevans Hominem
Subscribe to get the latest posts sent to your email.
Myślę, że tak niewiele osób tu zagląda, bo blog jest na nieciekawym serwerze – trudno tu trafić. Osobiście bym proponowała „przenieść” się np. na Onet 🙂
Szczęść Boże! 🙂
A powiedz mi, jak ty tu trafiłaś, skoro serwer nieciekawy? Ja tam nie wierzę w zbiegi okoliczności i przypadki.
Piszę już od miesiąca innego bloga. Zastanawiam się nas skasowaniem niniejszego pamiętnika. Coby jedna przeszkoda mniej była do procesu beatyfikacyjnego 🙂
Za dużo roboty, by teraz bawić się w przenoszenie a czasu coś troszkę przymało. Zresztą – chyba teraz znacznie więcej ludzi dociera tam, gdzie obecnie bloguję:
http://fronda.pl/13023/blog/
O! No i dobry pomysł z tym prowadzeniem bloga gdzie indziej 🙂 Choć nadal obstaję przy swoim, że lepszy blog na większej stronie niż Fronda. Bo wtedy łatwiej o dostęp do ludzi… a zdaje mi się że o to Księdzu chodzi. No i Fronda ściąga raczej osoby o w miarę „wyrobionym” światopoglądzie… a na takim np. Onecie dociera się do różnych ludzi… No ale Księdza wybór, nie mi decydować…
Szczerze mówiąc, to odradzam kasowania tego pamiętnika. Jest niezły, więc niech zostanie… .
Ja wiem, że Ksiądz żartuje z tym procesem beatyfikacyjnym, ale nie mogę się powstrzymać przed napisaniem tego, że kto myśli w ten sposób – najmniej zasługuje na beatyfikację. Bo żyje dla siebie, nie dla Boga…. No ale to bez urazy – po prostu „słyszę” to stwierdzenie już któryś raz i za nim nie przepadam – do Księdza nic nie mam 🙂
Fronda jest na prawdę dużym portalem, który notuje niemałe odwiedziny, więc na czytelników nie narzekam 🙂
Co do „wyrobionego światopoglądu” to raczej widzę to inaczej. Zresztą można o tym przekonać się, czytając blogi oraz forum. Nie chcę się jakoś narzucać komuś. Ufam, że kto ma skorzystać z tego mojego pisania, to z pewnością skorzysta. Zaś co do reszty: pisanie na wielu blogach to ponad moje możliwości czasowe, więc daruję sobie onet i bardzo też ograniczę się w tym blogu. Może, czasem coś zapodam. Jeśli chodzi o beatyfikację – oczywiście, że piszę o tym w formie żartu, czy przekory. Obym się na czyściec załapał 🙂
Heh, miałaś racje Tryfeno, by nie kasować tego BWC. Dzis, po roku czasu ponad doszło do jego reaktywacji.