E. Ness. Palikot contra A. Capone Listkiewicz

oraz

z jednej strony zdają się zakrawać na ironię bądź kpinę – zważyszwy na posła Palikota, znanego z ektrwagancji i tez bez pokrycia, z drugie zaś – wiedząc, że PZPN to przyczółek bonzów rozmaitego autoramentu, niewykluczone, że w tym szaleństwie jest metoda.

Ciekawe jest też, że Listkiewicz nie chce pozwać posła Palikota na drogę sądową. Czyżby bał się, że coś wypłynie z tego szamba, w którym on trzyma kurczowo klapę, ale smród i tak się nadal roznosi…


Discover more from Verum Elevans Hominem

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Dzieje i oznaczony tagami , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Zostaw komentarz