Współpracownicy prezydenta Wiktora Juszczenki oskarżyli Julię Tymoszenko o zdradę kraju. Premier Ukrainy miała się nie wypowiadać na temat konfliktu w Gruzji w zamian za miliard dolarów z Moskwy. (wp.pl)
Pamiętam, jak w okresie przed i po wyborach Pani Tymoszenko tak bardzo była zaangażowana w budowanie prawdziwej demokracji na Ukrainie. Tyle zacięcia, tyle determinacji – nic, tylko pozazdrościć.
Dziś doniesienia medialne stawiają tą polityk pod murem krytyki, przypuszczeń i wątpliwości. Milczenie, jakie z jej strony panuje, może nieco niepokoić. Wszak może być uznane za potwierdzenie zarzutów. Patrząc zaś na Ukrainę z punktu widzenia ekonomii i zasobów naturalnych, dokładając stawkę z 9 zerami, nie sposób wykluczyć, że to trafiona spekulacja…
Discover more from Verum Elevans Hominem
Subscribe to get the latest posts sent to your email.